Piąteczka #77
Na poprzedni odcinek kazałem Wam czekać rok. Na kolejny — dwa tygodnie. Nie przywiązujcie się, bo… zupełnie nie wiem co to oznacza. W każdym razie… Czytaj dalej »Piąteczka #77
Na poprzedni odcinek kazałem Wam czekać rok. Na kolejny — dwa tygodnie. Nie przywiązujcie się, bo… zupełnie nie wiem co to oznacza. W każdym razie… Czytaj dalej »Piąteczka #77
Prawie rok. Tyle czasu minęło od ostatniego odcinka. Przez ten czas często pytaliście “kiedy następna Piąteczka?!”. Zatem — w odpowiedzi na Wasze prośby: oto jest. Smacznego.
Czytaj dalej »Piąteczka #76Uszanowanko! Dziś piątek, więc pora na porcję piąteczkowych rekomendacji. Zapnijcie pasy i… jedziemy!
Okazuje się, że bardzo tęskniłem za tym wygrzebywaniem dla Was z zakamarków internetów różnych ciekawostek. Okazuje się również, że musiano mi wjechać na ambicję, by kolejna odsłona się pojawiła.
Nie wiem jeszcze co to znaczy. Ale jest. Więc… smacznego!
Spontanicznie. Zupełnie niespodziewanie. Bez fanfar i zbędnych zapowiedzi. Bo mogę.
Nawiązując zatem do starodawnych piątkowych tradycji — sprawdźcie najnowszą Piąteczkę!
Piątek dziś. Więc czas na kolejny odcinek jakże nieregularnego cyklu, w ramach którego serwuję Wam pięć ciekawostek z czeluści internetu. Pięć, bo piątek. Kumacie, nie?
W zasadzie… Nie wiem czemu Wam to tłumaczę. Przecież z każdym z Was, piętnastu stałych czytelników, znam się osobiście i równie dobrze mógłbym Wam linka wysłać w smsie. Tak czy inaczej — lecimy!
Dzień dobry, cześć i czołem. Dziś piątek, więc zapraszam Was do kolejnej porcji bezużytecznych ciekawostek ze świata internetu, które z pewnością nie zainteresują nikogo. Smacznego!
Skoro w poniedziałek powiedziałem A, to wypadałoby przypomnieć sobie również o pozostałych literkach alfabetu. Idąc za ciosem — czas na reaktywację kolejnego klasyka.
Tak samo jak w przypadku tekstu z początku tygodnia — nie przyzwyczajajcie się. Smacznego!
Uszanowanko. Skoro piątek, to czas na nową Piąteczkę.
Wciąż nie obiecuję, że wrócą regularnie, ale póki jest — zacieszajcie.
Tadaaam. Nikt się zapewne tego nie spodziewał. Tęskniliście?
Aby zasłużyć na weekendowy wypoczynek musicie wykonać jedno zadanie.
Przeczytać pięć ciekawostek, które ostatnio wygrzebałem. Smacznego.
Witajcie w piątek.
Zanim zaczniecie świętować nadejście weekendu, zapoznajcie się z Piąteczką. Czyli zestawem pięciu linków z okazji piątku. Smacznego!
Cześć.
Dziś piątek, więc czas na Piąteczkę. Czyli pięć ciekawostek z okazji piątku.
No to cześć.
Z Piąteczkami jest tak, że czasem trafiam na ultra ciekawe linki, do których niewiele mam komentarza. I spycham je z tygodnia na tydzień, wmawiając sobie: “kiedyś się zmuszę i wykrzeszę kilka słów na dany temat”. Tylko… czy faktycznie muszę to robić pod przymusem?
Dlatego dziś komentarzy będzie jak na lekarstwo. Niech kontent obroni się sam. Co Wy na to?
Siemano Polsko. A raczej — witam grono kilkunastu osób, które zaglądają tu co piątek.
Jak zwykle — początek weekendu celebrujemy pięcioma ciekawostkami wygrzebanymi z czeluści internetu. Bawcie się dobrze, dzieciaki!
Piątkowe cześć.
Dziś zabieram Was w podróż. Do “Paryża”, na wzgórza wokół San Francisco, w Beskidy oraz objazdówkę po Polsce. Z lotu ptaka i okien pociągu.
Bawcie się dobrze, dzieciaki!
Zaucha, Boiler Room, MacAskill, rysownik z instagrama i mądrzy ludzie rekomendujący mądre lektury. Pięć ciekawych linków z okazji piątku. Czyli piąteczkowa Piąteczka.
Smacznego!
Dziś tygodnia koniec i początek.
Więc uczcijmy piątek w jedynie właściwy sposób. Czyli zestawem pięciu ciekawostek, które spodobają Wam się na tyle, że z chęcią podacie ten tekst dalej.
No, dalej — wyzywam Was!