Dziś tygodnia koniec i początek.
Więc uczcijmy piątek w jedynie właściwy sposób. Czyli zestawem pięciu ciekawostek, które spodobają Wam się na tyle, że z chęcią podacie ten tekst dalej.
No, dalej — wyzywam Was!
Labirynt Białych Kłamstw
Dziś premiera czwartego studyjnego albumu Brytyjczyków z White Lies. Na okładce płyty “Friends” znajduje się fragment rysunkowego labiryntu:
Artyści postanowili pójść o krok dalej i dać możliwość przespacerowania się po tymże labiryncie. Możemy to zrobić, wybierając się pod adres WhiteLies.com. Tamże, poruszając się strzałkami, spacerujemy sobie zapętlonymi korytarzami. Aby ta podróż nie była bezcelowa, w różnych częściach tejże gmatwaniny dróg porozrzucane zostały literki. Warto je zbierać, bo każda odkrywa sekretne przejście do materiałów wideo, w których muzycy opowiadają historie stojące za powstaniem poszczególnych utworów na płycie.
Zobacz tutaj: [ klik klik klik ]
Świat papierowych samolotów
Ostrzegam, ten projekt zrobi Wam weekend.
Proste rzeczy są najbardziej genialne. A taką zdecydowanie jest “gra” “społecznościowa” Paperplanes. Celowo oba słowa ująłem zamknąłem w cudzysłowach, bo ani to jedno, ani drugie.
Paperplanes to rodzaj usługi, w ramach której na podstawie geolokalizacji stemplujesz kawałek wirtualnego papieru za pomocą pieczątki z datą, nazwą miasta i kraju. Ów kawałek papieru składasz w formę papierowego samolocika, a następnie puszczasz go w świat. Dosłownie — puszczasz samolot. Aby pofrunął, trzeba wykonać telefonem charakterystyczny ruch wypuszczania papierowego modelu.
W ten oto sposób dołączasz do liczącej blisko 600 tysięcy osób “społeczności” osób, które wykonały ten sam gest. Możesz również złapać siatką na motyle (tak właśnie!) przelatujący obok samolot, zobaczyć jego historię lotu (dzięki przystawionym pieczątkom), dodać swój stempel i puścić go dalej w obieg. Możesz również podejrzeć gdzie i do ilu osób dotarł wypuszczony przez Ciebie samolot.
Brzmi abstrakcyjnie? Bo jest. Ale wygląda pięknie (zarówno na komputerze, jak i urządzeniu mobilnym), ma bardzo fajny UX i jest superową zabawką.
Polecam sprawdzić. Koniecznie!
Kliknij tu: [ klik klik klik ]
Zbalansowana Hiszpania
Materiał zarejestrowany tego lata w Hiszpanii przez deskorolkową ekipę New Balance jest absurdalnie fenomenalny. Pod kątem tricków, ująć i lokalizacji.
Jest pięknie.
SK8IN’ in BCN
W tym tygodniu rozmawialiśmy w biurze o rozpoczęciu planowania wigilii firmowej. Oznacza to, że koniec roku za pasem.
Z końcem 2k15 zapowiadałem sobie, że w ciągu kolejnych dwunastu miesięcy chciałbym w końcu odwiedzić Berlin. I udało się to zrobić. Dwa razy.
Dlatego, skoro odkręciłem już kaloryfery i zaczynam myśleć o wigilii, czas najwyższy by zacząć zaklinać przyszłość. I w kolejnym roku chciałbym bardzo zabrać Karolkę do Barcelony.
Więc skoro już jesteśmy w Hiszpanii i poruszamy się na czterech kółkach, to pozwiedzajmy wspólnie stolicę Katalonii:
Stwory z metra
Co można robić przedzierając się przez miasto? Słuchać muzyki, czytać książkę lub tępo gapić się w szybę autobusu. Można też robić za pomocą iPada foty i dorysowywać do nich śmieszne stworki.
Subway Doodle to zdecydowanie jedna z lepszych rzeczy, jakie mnie ostatnio spotkały na Instagramie.
Polecam: [ klik klik klik ]