83 til infinity, czyli ponad 30 płyt minęło (cz.1)
W związku z hucznie świętowanymi w zeszłym roku trzydziestymi urodzinami, miałem w planach muzyczne podsumowanie tego co wydarzyło się w moim życiu od ’83. Z posta — jak zwykle w moim przypadku — nic nie wyszło, a sam temat jakiś czas później Bombel sprzątnął mi sprzed nosa. I choć czytając jego listę poczułem się wywołany do tablicy, stworzenie samej listy sprawiło mi nie lada zagwozdkę. Z ostatecznego zestawienia chyba jestem zadowolony na tyle, by jego pierwszą część zaprezentować dziś, czyli równo na miesiąc przed kolejnymi urodzinami.
Czytaj dalej »83 til infinity, czyli ponad 30 płyt minęło (cz.1)