Wulgaryzacja języka…
Z czystością polskiego języka u mnie różnie bywa. Każdy z bliższych znajomych wie, że lubię czasem rzucić mięsem i w różnych wypadkach użyć serii wulgaryzmów jako przecinków lub ozdobników w zdaniu… Wiadomo, że czasem nic tak nie potrafi odzwierciedlić kipiących emocji jak soczysta “kurwa”…
Ale od dłuższego czasu obserwuję ogólną wulgaryzację naszego języka w dużej mierze wywołaną poprzez akceptację na stosowanie tego typu ozdobników w massmediach. I szczerze mówiąc… wkurwia mnie to.