Tarzam się dziś w brokacie i ociekam zajebistością.
A to wszystko dzięki Wam i życzeniom, które spływają od samego rana.
Będę żył wiecznie
Jeśli spełnią się Wasze życzenia, to będę żył miliony lat w szczęściu, zdrowiu, dobrobycie. Jeśli tak ma się stać — niech będzie :)
Przyjmę to wszystko z godnością i radością. Na bieżąco zdając Wam relację za pomocą fejsbuka, instagrama czy snapchata.
Gdybym mógł spełnić tylko jedno życzenie, to chciałbym do końca życia otaczać się tak fajnymi ludźmi jak dziś. Czyli Wami. Wszystkimi razem i każdym z osobna.
Poniżej pozwoliłem sobie zarchiwizować kilka Waszych wiadomości. Za te i wszystkie pozostałe: dozgonne uszanowanko. Czapka z głowy!
Ja to tylko tu położę
Dużo lajeczków, wysokiego click rate i niskich bounce rate’ów!
Pozostań sobą i rób wszystko, by wkurwiać innych swoim szczęściem
Obyś miał dużo tematów do pisania, fajnych przeżyć i podróży z Karoliną i Banksym ;) No i tej posady ministerialnej też życzę.
1939139129 Lat, zajebistych koncertów, dynamicznego rozwoju bloga, dużo burgerów i wszystkiego o czym marzysz!
Poza zwyczajowym standardem (zdrowia, szczęścia i jeszcze raz pieniędzy) życzę Ci przekształcenia zbioru płyt w kolekcję, mnóstwa fascynujących, inspirujących i w ogóle naj naj materiałów do “Piąteczkek” — tak, by układały się praktycznie same, zrealizowania jak największej liczby punków z Memento ToDo i wszystkiego innego, czego tylko sobie zamarzysz