Znowu jedziemy nad morze
Wspominałem już tu kilkukrotnie, że jesteśmy z Karolką ludźmi morza. Kochamy Bałtyk i uwielbiamy nadmorskie miasteczka. Od trzech lat regularnie wczesną jesienią wsiadamy w samochód i gnamy na Wybrzeże, by powdychać trochę jodu, zakopać stopy w piachu i medytować na pustych plażach.
I choć po finansowym podsumowaniu zeszłorocznej wyprawy stwierdziliśmy, że być może w kolejnym sezonie warto zainwestować w wyjazd zagraniczny… wszystko wskazuje na to, że w tym roku wrócimy tam ponownie. Tym razem trochę wcześniej, bo połowie sierpnia…