fbpx
Przejdź do treści

krime

Jim Dunloop: Żadne czary-mary

Jim czyli Tomek. Genial­ny pol­s­ki klaw­is­zowiec, o którego ist­nie­niu pewnie niewiele osób wie.

Odkryłem go jakieś 10 lat temu dzię­ki wspól­nej imprezie granej z Krimem i Danielem Drumzem. I od tego cza­su śledzę wszys­tko co wychodzi spod jego palców.

Kil­ka tygod­ni temu odkryłem “Opus 76BPM”. I im dłużej słuchałem, tym więk­szą miałem ochotę dowiedzieć się nieco więcej o tym mate­ri­ale. Umówiłem się więc z Tomkiem, że odpowie wirtu­al­nie na moje pyta­nia. A efek­ty tej wymi­any kore­spon­dencji poz­nać może­cie poniżej.

Czy­taj dalej »Jim Dun­loop: Żadne czary-mary

Muzyczny luty

Migam się ostat­nio od pisa­nia. A w zasadzie — od final­iza­cji poza­czy­nanych szkiców.

Żeby wprowadz­ić trochę sys­tem­aty­cznoś­ci w pojaw­ia­n­iu się tu nowych postów, w najbliższym cza­sie pojawi się tu kil­ka cyk­lów. Bo prze­cież co to za blog bez cyklów? ;)

Dzisi­aj start pier­wszego, którego założe­niem jest, by kole­jne odsłony pojaw­iały się początkiem każdego kole­jnego miesią­ca. Zaglą­dać będę w nim w swo­je statysty­ki Last.fm, his­torię YouTube’a i laj­ki z Sound­clouda w celu pod­sumowa­nia naj­ciekawszych muzy­cznych znalezisk ostat­nich kilku tygod­ni. Jasne? To lec­imy z lutowym przeglądem.

Czy­taj dalej »Muzy­czny luty