Pięćdziesiąty szósty tydzień z rzędu. Pełny rok. Bez przerwy.
Jak co poniedziałek — polecam pięć numerów, których być może jeszcze nie słyszeliście. A znać powinniście. Ratuję Was z opresji przy okazji kolejnego socjalnego wydarzenia. Bo wyjścia są dwa. Albo nie zrobicie z siebie głupka, gdy ktoś zada pytanie “A słyszeliście nowe Dwa Sławy?”. Albo to Wy zadacie to pytanie. Wybór należy do Was. Do dzieła.
Skoro już wywołałem do tablicy Jarka i Radka… Wracają. Podobno wkrótce znowu namieszają. “A gdyby tak” jak zwykle jest inne niż wszystko czego mógłbym się po Sławkach spodziewać. I za to właśnie ich szanuję. Więc jeśli kiedykolwiek zadaliście sobie pytanie “A gdyby tak rzucić to wszystko i wyjechać w Bieszczady”, to nowy singiel meneli z Łodzi głosujących na Kwaśniewskiego z pewnością byłby dobrą ścieżką dźwiękową do tej podróży.
Jutro i Kosa kompilują część drugą “Czeluści”. Ten drugi się już w związku z tym tutaj pojawił. Czas więc na Filipa. Czyli Jutro. A skoro jutro dzień wszystkich świętych, to dziś posłuchajmy “Śmierci”.
ŹliŹliNieDobrzy wrócili z nowym materiałem. Czy dobrym? Dowiecie się o tym z końcem roku. Nie jest chyba źle, skoro ich płyta jest jedną z pośród ponad 70-ciu zagranicznych, które znajdą się w muzycznym alfabecie 2k16. A dzisiaj zaśpiewa razem z nimi Sam Herring — wyposażony w fenomenalną barwę głosu charyzmatyczny wokalista Future Islands.
Istnieje również duże prawdopodobieństwo, że w polskim zestawieniu znajdzie się nowy Mazolewski. Nie słyszałem jeszcze całego materiału, ale singiel z Justyną Święs zwiastuje przekozacką płytę.
A że Justyna bardzo blisko współpracuje z chłopakami z Rys, to warto zaznaczyć, że w minionym tygodniu i Ci owi przypomnieli o sobie z nowym materiałem. I mam nadzieję, że pójdą za tym kolejne sygnały zwiastujące nowy materiał.
Smacznego. #DajZnaćJakMiPoszło