Dzisiejszy odcinek poświęcony jest coverom, w które kolejni wykonawcy tchnęli nową, niezwykłą energię. Jeśli zastosowaliście się do poniedziałkowej rekomendacji, to dziś możecie zrobić to samo. Odkręćcie szyby i zróbcie volume up!
Nigdy nie śledziłem specjalnie kariery The White Stripes. Dlatego wierzcie lub nie, ale przez dość długi czas przypisywałem autorstwo “Seven nation army” Alice Russell i Nostalgii 77. Wielkie moje było zaskoczenie, gdy odkryłem oryginalną wersję. I właśnie brytyjska wersja otwiera dzisiejsze zestawienie. Na pozycji numer dwa znajdziecie Cheta Fakera, który wywraca do góry nogami klasyczne “No diggity” Luniza. A potem wjeżdżają dęciaki.
O “Killing” w wykonaniu The Apples pisałem chociażby tutaj. Uwielbiam ten numer i cieszy mnie, że 2 lipca będę miał usłyszeć ten numer na żywo na krakowskim Kazimierzu [ klik klik ]. Zaraz potem usłyszycie 6ix Toys, których koncertu w ramach organizowanego przez Cookie Monstera cyklu Soul Confectionery do dziś zazdroszczę łodzianom. A kończymy fenomenalnym Hot 8 Brass Band (które już doskonale znacie z podsumowania 2k15) i ich wersji “Sexual Healing”.
Zestaw hasztagów na koniec: #DajToGłośniej #DajZnaćJakMiPoszło #JakSzanujeszToSzeruj