Kilka słów o dokumencie opowiadającym historię jednej z płyt, która odcisnęła spore piętno na moim muzycznym rozwoju.
Skończyłem właśnie pochodzący z 2013 roku pełnometrażowy dokument ‘Til Infinity. Zarejestrowany został z okazji 20-lecia legendarnego albumu debiutanckiego “93 ’til infinity” pochodzącego ze Oakland składu Souls of Mischief.
Płyty i ekipy, która w dużym stopniu odcisnęła na mnie piętno. To od niej wzięło się moje “83 ’til infinity”, to od nich — wzorem Hiero Imperium czyli wytwórni zorganizowanej wokół ekipy Hieroglyphics — wzięło się My Name Is Aks — imperium.
Kompedium wiedzy
Dokument jest w zasadzie kompedium wiedzy na temat składu Souls of Mischief oraz częśćiowo Hieroglyphics (czyli załogi SOM i ziomków-satelitów). Od czasów wczesnoszkolnych, przez pierwsze bitwy, wzrost zainteresowania, negocjowanie kontraktu, przez okres, gdy wytwórnia płytowa postanowiła złamać ich kariery, aż po powstanie Hiero Imperium. Doszedłem do wniosku, że zasadniczo… o ekipie oraz historii powstania samej płyty wiedziałem do tej pory niewiele. Więc cieszę się, że nadrobiłem.
Opowieść o ekipie z Oakland i ich debiucie przecinana jest wstawkami, w których legendy rap sceny muzycznej z Zachodniego Wybrzeża oddają hołd Souls Of Mischief.
Ulubieni raperzy ulubionych raperów
I naszła mnie pewna refleksja. Gdy Janek Wyga gdzieś w połowie 2011 zapowiadał swój solowy album (przez moment nie mówiąc wprost kto zacz), to akcji tej towarzyszył hasło “ulubiony raper twoich ulubionych raperów” (które zasadniczo było zgodne z prawdą).
I oglądając w ‘Til infinity te wszystkie pozdrowienia i komplementy doszedłem do wniosku, że powyższe hasło można by przyporządkować również do Souls Of Mischief w kontekście amerykańskim. Bo w dokumencie dostają propsy m.in. od Phife Dawga (rest in peace!), Taliba Kweli, Evidence’a, Xzibita, Snoop Dogga, Mos Defa, Too $horta, Redmana, Posdnuosa, Dave’a i Maseo z De La Soul, The Pharcyde, Mursa, Ras Kassa, Alchemista, 9th Wondera, Killer Mike’a. By wymienić tylko kilku. Pełna lista pod koniec filmu przewija się przez ekran przez dobrych 20 sekund.
I nie są to jakieś krótkie pozdrowienia w stylu “uszanowanko i elo”, tylko każdy z nich miał coś ciepłego do powiedzenia na temat płyty czy umiejętności ekipy Souls of Mischief. Dla przykładu Redman wspomina, że jego młodsza siostra jarała się bardziej nimi niż jego twórczością. Usłyszał nawet kiedyś od niej “powinieneś robić takie rzeczy!”.
I ja to szanuję!
Mikstejp
Wzdycham głośno, bo wciąż nie mam “93 ’til infinity” na półce. Póki co wspomagam się Spotify’em. Ale przyznać muszę, że płyta — mimo 27 lat od premiery — przetrwała próbę czasu. Bo wciąż do niej wracam dosyć często. A przy tytułowym numerze wciąż mam ciarki za każdym razem, gdy wjeżdżają jego pierwsze takty. Ale, ale… materiał o tym powstanie, gdy płyta w końcu trafi na półkę.
Tymczasem zostawiam Was z mikstejpem, który ekipa Wax Poetics wydała przy okazji 20. rocznicy wydania bohatera tego tekstu.