Uszanowanko. Po raz czwarty.
Dzisiaj znów zmuszam Was do czytania. I oglądania. I słuchania.
O pewnym krakowskim hotelu, projekcie na Kickstarterze, nowym projekcie gitarzysty RATM oraz o graffiti.
Smacznego.
Historia pewnego hotelu
Forum Przestrzenie obchodziło niedawno swoje drugie urodziny. Miejsce to można kochać, można go nienawidzić. Ale szanować trzeba.
Przez te dwa lata Wyspa Forum stała się jednym z najważniejszych miejsc w Krakowie. Byłeś tu przynajmniej raz. Na zlocie foodtrucków, targach designu, Najedzonych Fest, warsztatach dla dzieciaków, smacznej pizzy, dobrym piwku, lodowisku w zimę albo przynajmniej powylegiwać się na leżaku w upalne niedzielne popołudnie. Albo wtorkowy wieczór. W każdym razie — nie ma w tym mieście drugiego takiego miejsca, które pozwalałoby na tak wiele aktywności na tak małej powierzchni.
Każdorazowo gdy opowiadam ludziom o tym miejscu, słyszę pytanie: “a czemu właściwie ten hotel nie działa?”. Zawsze powtarzam tą samą, zasłyszaną kiedyś informację: budynek nie spełniał wymogów technicznych. Otóż — wiem już, że myliłem się.
Wszystkich ciekawskich historii tegoż miejsca odsyłam do artykułu na Onecie, który nie tylko rozszyfrowuje zagadkę zamknięcia Forum, ale również sugeruje jaka mogłaby być jego przyszłość.
Czytaj artykuł: [KLIK, KLIK]
Ciekawe czy w tej nowej rzeczywistości byłoby miejsce dla Przestrzeni? A skoro o nich, to rzućcie też okiem na film z ich urodzin.
Co tam słychać, Panie Morello?
Ano, słychać ciekawe brzmienia.
Ludzie wciąż pytają mnie: „Dlaczego nie ma już artystów piszących takie teksty jak Rage Against The Machine czy Public Enemy?”. I moja odpowiedź zawsze jest taka sama: „Owszem, są. Może nie są na szczytach list przebojów i być może trzeba ich trochę poszukać, ale są”.
Żeby pomóc im się trochę przebić, Tom powołał do życia wytwórnię Firebrand Records, o której mówi, że jest to rodzaj labelu muzycznego, o którego istnieniu marzył przez całe jego artystyczne życie.
Zapowiada się dobrze, bo przy pierwszym kontakcie z ich kontem na Soundcloudzie polubiłem się bardzo z Son of Nun i The Last Internationale.
Na pewno będę zaglądać tu częściej.
Przeczytaj sobie wywiad na Rolling Stone: [ KLIK, KLIK ]
Domek na drzewie
Przysłowiowe Bieszczady dosyć często przewijają się w moich postach oraz Kickstarter.
Grupa przyjaciół potrzebowała samotni. Miejsca w ciszy, do którego mogliby wybrać się rozmyślać, pracować lub po prostu — wraz z grupą przyjaciół uciec od cywilizacji. Na początku postanowili wybudować domek na drzewie. Potem pomysł ewoluował i tak powstała połączona pomostem konstrukcja dwóch domków… i deskorolkowego basenu. Całość pomysłu udokumentowali i złożyli w postaci książki. Wydanie której uzależniają od udanej kampanii na Kickstarterze (zobacz: KLIK KLIK)
A przy okazji powstał piękny dokument pokazujący jak ten szalony (?) projekt powstawał.
Hula zabiera graffiti poza miasto
A skoro o nietypowych projektach mowa…
Hula to mieszkający na co dzień w Nowym Jorku Hawajczyk, który w trakcie wizyty w rodzinnych stronach postanowił chwycić swoją deskę surfingową, trochę farb i przenieść typowo miejską sztukę najdalej jak tylko da się od miasta.
Hasztag: WSzoku
Zobacz więcej zdjęć: [ KLIK, KLIK ]
Wszystko, co powinniście wiedzieć o graffiti
A na koniec: koleś, który w niecałe trzy i pół minuty wyjaśni Wam o co tak na prawdę chodzi w graffiti.
BANG!