Stanąłem przed wyborem: nie wrzucać nic lub napisać krótko.
Wybrałem bramkę numer dwa. Zapraszam.
Rebranding Alaski
W jednym z ostatnich odcinków emitowanego na Kuchni+ amerykańskiego Top Chefa uczestnicy walczyli ze sobą i przeciwnościami losu w dość trudnych warunkach na Alasce. Wśród różnych ujęciowych przebitek, poza przepięknymi plenerami, moją uwagę przykuł samolot alaskańskich linii lotniczych. A dokładniej — użyty w logo krój liter.
Kilka dni później dowiedziałem się, że linia ta przeszła właśnie rebranding. Pierwszy od 25 lat. I to na prawdę udany! I trzy odnośniki w związku z tym:
Zobacz sobie sam rebranding: [ KLIK KLIK KLIK ]
Zobacz jak powstawał ten projekt: [ KLIK KLIK KLIK ]
Posłuchaj o historii eskimosa — charakterystyczego elementu tegoż brandingu:
Szamaj z Aksiem
Nick Offerman stworzył film, dzięki któremu już nigdy nie będziesz musiał pić do lustra lub mieć wyrzuty sumienia, że konsumujesz sam. Wystarczy, że włączysz jutubka i uruchomisz 45-minutowym materiał, na którym amerykański aktor siedzi przy kominku i sączy whisky. Jeśli jesteś długodystansowcem to możesz skorzystać z wersji 10-godzinnej.
Krzysiek Gonciarz poszedł za ciosem i w okolicach świąt Bożego Narodzenia opublikował filmik, na którym przez prawie trzy kwadranse siedzi przy stole wigilijnym. Dzięki temu możesz sobie zasymulować, że świąteczną wieczerzę spożywasz w towarzystwie znanego vlogera.
Podążając za światowymi trendami postanowiłem wyjść na przód z inicjatywą i stworzyć mikrostronę, dzięki której już nigdy nie będziecie musieli konsumować kanapek w samotności. No to cześć.
Głodny? Na co czekasz: [ KLIK KLIK KLIK ]
Ulice Warszawy 2
Hejterzy będą hejterzyć, ale nie jestem w żaden sposób związany z tym środowiskiem więc mogę sobie pozwolić na własny komentarz. Przyznam więc szczerze: nigdy nie byłem fanem polskich filmów deskorolkowych. Za mało było w nich spektakularności…
Ale w tym temacie Kuba Perzyna to człowiek instytucja. Dokumentuje polską scenę skate od niemal dwudziestu lat (!!!). Właśnie ukazała się jego najnowsza produkcja “Ulice Warszawy 2”. Materiał do niego powstawał przez pięć lat, a zobaczyć tu można m.in. Gutka Szymańskiego, Tomka Kotrycha czy Tomka Goławskiego.
Zastanawiałem się przez moment, czy załapię fabułę, jeśli nie oglądałem pierwszej części. Ale spokojnie — dacie radę.
Najlepsze okładki
F5 opublikowało zestawienie najciekawszych okładek polskich albumów wydanych w ostatnich latach. Zestawienie to mocno subiektywne, bo wystarczy przyjrzeć się wynikom przytaczanymu tu plebiscytowi CoverAwarts, żeby wyrobić sobie własne zdanie w tym temacie. Ale przebywania z dobrym designem nigdy mało, więc oto tu linkuję.
Smuci mnie fakt, że na półce mam tylko jeden krążek z tego zestawienia. Ale równocześnie cieszy to, że dwóch ze znajdujących się w tym zestawieniu projektantów miałem okazję poznać osobiście.
Zobacz tu: [ KLIK KLIK KLIK ]
Swoją drogą, po publikacji tego zestawienia na Fejsie odezwał się Piotr Wojtaszek — twórca jednego z projektów wymienionych w tekście. I w szczerych słowach napisał jak jest:
Kolega (…) podkleił dzisiaj na moim wallu artykuł magazynu F5 dotyczący 10 najlepszych polskich okładek płyt ostatnich lat. Miło, że znalazła się w tymzestawieniu okładka, którą zaprojektowałem dla Katarzyna Stankiewicz Niestety, drodzy państwo, nigdy nie otrzymałem za nią wygrodzenia. Firma Warner Music Poland ani sama artystka od 1,5 roku nie poczuwają się do obowiązku zapłaty za projekt wykonanej poligrafii. No i rzecz najśmieszniejsza: jeżeli państwo myślą, że chodzi tutaj o jakąś poważną sumę pieniędzy, to muszę rozczarować — mowa o kwocie poniżej średniej krajowej — 3500zł. Tak wygląda Taniec z gwiazdami
Źródło wpisu: [ KLIK KLIK ]
Jeden z tych dni
Francuski narciarz freestyle’owy — Candide Thovex — przeżywa “jeden z tych dni” po raz trzeci.
Trzy dni temu trafiła do sieci kolejna odsłona jego wyjątkowego projektu “One of those days”. To kilkuminutowy montaż ze zjazdu na nartach. Taki trochę nietypowy — z przeskakiwaniem nad helikopterem (z odpalonymi śmigłami), przejazd przez szopę czy… odbicie konia woźnicy. Przyznam szczerze, że bardziej podobały mi się poprzednie edycje. I żeby mieć na przyszłość wszystko w jednym miejscu, linkuję Wam tutaj całość.
Część pierwsza — udostępniona dwa lata temu, prawie 4 miliony odtworzeń:
Część druga — opublikowana rok temu, ponad 19 milionów wyświetleń (i jest chyba najlepsza z całej trójcy):
Część trzecia — tegoroczna świeżynka, która w ciągu trzech dni odnotowała już prawie trzy miliony kliknięć:
Ale ABSOLUTNYM SZTOSEM jest wykorzystanie potencjału Candide’a w reklamie Audi Quattro: