fbpx
Przejdź do treści

Piąteczka #12

Każdej Piąteczce przyświeca podob­ny cel — wygrze­bać pięć ciekawych i w miarę aktu­al­nych linków, których praw­dopodob­nie jeszcze nie widzieliście.

I mam nadzieję, że w tym tygod­niu znowu uda mi się czymś Was zaskoczyć.

Pamię­ta­j­cie: share’owanie rąk nie brudzi!

Zwiedzam świat, zwiedzam cały świat…

Znam kilku marudów, którzy twierdzą, że trze­ba mieć spore zabez­piecze­nie majątkowe, by móc swo­bod­nie poruszać się po świecie.

Znam też co najm­niej dwójkę ludzi, którzy objechali świat dookoła oraz kilko­ro innych, którzy dość swo­bod­nie pod­chodzą do miejs­ca zamieszka­nia. Żadne z nich nie doro­biło się niezwykłej for­tuny. Po pros­tu wybrali taki styl życia.

Pewien koleż­ka postanow­ił oszczędzać przez praw­ie trzy lata, by zre­al­i­zować swo­je marze­nie. W trzy kole­jne lata odwiedz­ił 60 kra­jów. A potem zamknął to w nieco pon­ad trzymin­u­towym filmiku.

Cieka­wost­ka — mate­ri­ał ten zobaczyłem w telewiz­ji (poranne pas­mo wiado­moś­ci TVP Info). Moc­no się zdzi­wiłem, gdy okaza­ło się, że ten filmik w momen­cie jego emisji na YouTubie miał nieco pon­ad ćwierć mil­iona wyświ­etleń. Spodziewałbym się, że telewiz­ja dostrzeże taki mate­ri­ał dopiero, gdy będzie miał pierdyliard mil­ionów wyświ­etleń. Chy­ba coś się zmienia — TV zaczy­na być nieco bardziej na cza­sie. Bra­wo, redakcjo!

[youtube_sc url=“https://www.youtube.com/watch?v=ioYqFtr2D0Q”]

Świat z lotu ptaka

Tem­at inter­ak­ty­wnych wideo zaczy­na pojaw­iać się w Piąteczkach coraz częś­ciej. Do tej pory goś­cił tu przy okazji nowinek od Fort Minor oraz Foals. Raz jest lep­iej, raz gorzej.

A w tema­cie podróży — jeśli nie jesteś­cie w stanie zmo­bi­li­zować się, by odłożyć kasę na podróż marzeń, może­cie pozwiedzać trochę globu nie odchodząc od kom­put­era. Na przykład — dzię­ki ekip­ie AirPano.

Trafiłem do nich ponown­ie przy okazji wzmi­an­ki na Znud­zonej Pandzie i po raz kole­jny przy kon­tak­cie z ich przepast­nym archi­wum zbier­ałem szczękę z podłogi.

Gen­er­al­nie Air­Pano to pro­jekt grupy rosyjs­kich fotografów, którzy spec­jal­izu­ją się w robi­e­niu inter­ak­ty­wnych sfer­ycznych panoram. W swo­jej uwiecznione dziesiąt­ki, o ile nie set­ki miejsc na całym świecie. Dostęp­ne do obe­jrzenia na stron­ie pro­jek­tu. Cieka­wostką są też bard­zo fajnie poskładane sfer­yczne filmy.

Jeśli zas­tanaw­ia­cie się nad skalą pro­jek­tu, to powiem, że na potrze­by sesji zdję­ciowej władze mias­ta Barcelony zgodz­iły się zde­mon­tować kon­strukc­je budowlane przy Sagradzie Familii… Mają chłopa­ki siłę prze­bi­cia czy nie?

Więcej, więcej: [ KLIK KLIK KLIK ]

Potężna biblioteka dźwięków natury

Do tego, że podglą­dam zwierzę­ta w internecie przyz­nałem się już pon­ad dwa lata temu.

Chwilę temu na mojej półce z pły­ta­mi wylą­dował zde­cy­dowanie najdzi­wniejszy krążek w całej kolekcji. Zna­jomy sprezen­tował mi CD z… odgłosa­mi puszczy. I szcz­erze przyz­nam, że ten mate­ri­ał może wciągnąć.

Dlat­ego całkiem ciekawym odkryciem była dla mnie bib­liote­ka Cor­nelLab. Jest to najwięk­szy i najs­tarszy w his­torii zbiór odgłosów zwierząt. Pier­wsze nagra­nia pochodzą z lat 30. XX wieku. Teo­re­ty­cznie Cor­nelLab zaj­mu­je się orni­tologią, ale w bazie znaleźć moż­na również zwierzę­ta wykracza­jące poza ich skrzyd­laty obiekt zain­tere­sowań, takie jak lemury, morsy czy świerszcze.

Zrzut ekranu 2015-08-06 o 00.51.54

Zapy­tasz: po co mi to? Nie musisz być zwierzę­cym zboczuchem albo świrem skrzy­wionym na nat­u­ralne środowisko, żeby tem­at docenić.

Wys­taw wiec­zorem fotel na balkon, ułóż się na nim wygod­nie, załóż słuchaw­ki i odpal w pętli to:

A potem podz­iękuj za wygrze­ban­ie tego zaje­bis­tego linku.

Cała bib­liote­ka leży tutaj: [ KLIK KLIK KLIK ]

Zremiksuj otoczenie

Świat jest nieskońc­zonym instru­mentem muzycznym.

Każdy dźwięk naszego otoczenia to sam­pel, który jeśli zostanie zare­je­strowany i zestaw­iony z inny­mi w odpowied­ni sposób, to efekt może być powalający.

Z takiego założe­nia wys­zli twór­cy pro­jek­tu Sound­Hunters. Pro­jekt podzielony jest na trzy częś­ci: zobacz — nagraj — stwórz.

Pier­wsza część (“zobacz”) to cztery filmy przed­staw­ia­jące czterech pro­du­cen­tów muzy­ki elek­tron­icznej (m.in. Dead­lusa), którzy wyrusza­ją na eksplo­rację wybranego mias­ta w celu zebra­nia naj­ciekawszych ambi­en­tów i stworzenia z nich utworu. Część dru­ga (“nagraj”) to aplikac­ja na iOSa, która pozwala na reje­strowanie dźwięków otoczenia. Część ostat­nia umożli­wia składanie tychże sam­pli w formie utworu.

Brz­mi to wszys­tko mega ambit­nie. Póki co zatrzy­małem się na obe­jrze­niu dwóch filmów i zain­stalowa­niu aplikacji. Jak pow­stanie coś sen­sownego, to pewnie się tym podzielę. Ale póki co — odkry­wa­j­cie ten pro­jekt razem ze mną!

Więcej, więcej: [ KLIK KLIK KLIK ]

Zrzut ekranu 2015-08-06 o 00.44.37

 

OsGemeos i Wielkie Jabłko

Moc­no podróżniczą Piąteczkę zamykam krótkim mate­ri­ałem fil­mowym z poby­tu bliź­ni­aków Pan­dol­fo w Nowym Jorku.

Nie ma się co rozpisy­wać. Trze­ba zobaczyć. A jeśli się nie zna OsGe­meos, to tenże brak nadro­bić trze­ba naty­ch­mi­ast. O. Taka oto mis­ja eduka­cyj­na bloga.

Zrzut ekranu 2015-08-06 o 00.46.56