fbpx
Przejdź do treści

Muzyczny alfabet 2016 [świat]

MENU:  [A – B] [C – D] [E – F] [G – H] [I – J] [K – L]
[M – N] [O – P] [Q – R] [S – T] [U – V] [W – X] [Y – Z]


Kaytranada

99,9%”

Haitańsko — kanadyjs­ki pro­du­cent wjechał w mojego fejs­bukowego news­fee­da z buta. Z dnia na dzień z każdej strony zaczęły mnie atakować kole­jne niezwyk­le pochleb­ne posty. Po prze­jrze­niu samej listy zapros­zonych na pro­du­cenc­ki album goś­ci zrozu­mi­ałem, że mam do czynienia z nie lada materiałem.

Bo “99,9%” to ciekawe poła­mane neosoulowe dźwię­ki, na których pojaw­ia­ją się takie postaci jak Alu­na­George, Anderson.Paak, Phonte, BADBADNOTGOOD, Lit­tle Drag­on czy stary, dobry Craig David.

Przyz­nać muszę, że dawno nie słysza­łem tak ciekaw­ie łamanej i dość częs­to nieoczy­wis­tej sekcji rytmicznej.

Zde­cy­dowanie wart sprawdzenia, jeśli jeszcze nie zdarzyło Wam się o niego potknąć.

Sprawdź na: Spo­ti­fy

 

Kutiman

6 A.M.”

Mógłbym napisać tu jak bard­zo szanu­ję Kuti­mana i jego twór­c­zość. Ale tę lau­rkę wys­taw­iłem mu już pon­ad dwa lata temu, przy okazji zapowiada­nia jego wys­tępu na Fes­ti­walu Kul­tu­ry Żydowskiej (ową lau­rkę zna­jdziesz TUTAJ, a tutaj fotorelację z tego koncertu)

Mam wraże­nie, że Pol­s­ka stan­dar­d­owo przeszła całkowicie obo­jęt­nie obok kole­jnej pro­dukcji mul­ti-instru­men­tal­isty z Izraela. Zupełnie niesłusznie, bo to kole­jny majster­sz­tyk w jego muzy­cznym dorobku.

Będą­cy w całkowitej opozy­cji do jego “sam­plowanej” twór­c­zoś­ci, na “6 A.M.” znalazło się mnóst­wo przestrzeni dla niczym nieskrępowanych, hip­no­tyzu­ją­cych solowych par­tii instru­men­tal­nych, zwłaszcza tych granych na różnej maś­ci syn­teza­torach, w których Kuti­man się spec­jal­izu­je. W połącze­niu z psy­chodeliczny­mi rif­fa­mi przes­terowanej gitary i pul­su­jącą sekcją ryt­miczną i hip­no­tyzu­jące pow­sta­je niezwykłą mik­sturę surfer­skiego rock­’n’rol­la, bliskowschod­niego folku i czegoś będącego pochod­ną funku. Wysoce rekomendowane.

Sprawdź na: Band­camp | YouTubeSpo­ti­fy

Limes

Fresh Squeezed”

Wpadłem na ten beat tape kanadyjskiego pro­du­cen­ta dzię­ki noc­nym eska­padom po kat­a­logu Bandcampa.

Znalazłem tu uko­je­nie w jaz­zhopowych bitach inspirowanych J Dllą i Nujabees, styl­isty­cznie podob­nych do twór­c­zoś­ci mojego człowieka Blazo.

Sprawdź na: Band­camp | YouTube | Spo­ti­fy

Lack of Afro

Hello Baby”

Ich wydane w 2007 “Press on” nie schodz­iło z moich słuchawek przez dobrych kilka­naś­cie miesię­cy. A pochodzą­ca z tejże pły­ty parki­etowa bom­ba “The out­sider” kil­ka razy pomogła mi rozkrę­cić dobrą taneczną imprezę.

Na wydanym w 2016 “Hel­lo baby” tego parki­etowego pazu­ra nie znalazłem. Ale muzy­cznie to nadal wybit­na pły­ta. I nadal trzy­mam kciu­ki, że uda mi się ich w końcu zobaczyć na żywo.

Sprawdź na: Band­camp | YouTubeSpo­ti­fy

Lee Fields & The Expressions

Special Night”

Lee na sce­nie amerykańs­kich wokalistów soulowych obec­ny jest już niemal pięć dekad. Na początku XXI wieku naw­iązał koop­er­ację ze składa­ją­cym się z wybit­nych instru­men­tal­istów zespołem The Expres­sions co doprowadz­iło do rozk­witu jego współczes­nej kariery.

Brz­mi zna­jo­mo? Sharon Jones & The Dap-Kings? Charles Bradley & The Mena­ham Band? Bob­by Wom­ack z Davi­dem Albarnem? Gil Scott-Heron i Jamie xx?

Od kilku już lat co roku w moich zestaw­ieni­ach pojaw­ia się jed­na z leg­end złotej ery soulu, która została wyciąg­nię­ta z muzy­cznej niełas­ki, odkur­zona i odrdzewiona i która to w skutek zas­trzyku świeżej energii płynącej młod­szych o jed­no-dwa pokole­nia muzyków rozwinęła swo­je skrzy­dła i rozkwitła.

Dla Lee ten moment nastąpił w 2002 roku wraz z wydaniem albu­mu “Prob­lems”. I od tego cza­su sukcesy­wnie co kil­ka lat wraca z nowym albumem. Ciężko tu mówić o innowac­jach, bo nie o to chodzi w tego typu pro­jek­tach. To solid­ny kawał klasy­cznego soulu. I ja to szanuję.

Sprawdź tu: Band­camp | YouTubeSpo­ti­fy


MENU:  [A – B] [C – D] [E – F] [G – H] [I – J] [K – L]
[M – N] [O – P] [Q – R] [S – T] [U – V] [W – X] [Y – Z]


Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13