fbpx
Przejdź do treści

Muzyczny alfabet 2016 [świat]

MENU:  [A – B] [C – D] [E – F] [G – H] [I – J] [K – L]
[M – N] [O – P] [Q – R] [S – T] [U – V] [W – X] [Y – Z]


Yellawolf

Hotel mixtape”

Nie wiem ile w tym pro­mocji nad­chodzącego albu­mu, a ile aut­en­ty­cznego zała­ma­nia, ale w listopadzie zacząłem trafi­ać na dość specy­ficzne doniesienia doty­czące Yela­wol­fa. Najpierw w trak­cie jed­nego z kon­cer­tu zde­molował nagłośnie­nie (z powodu prob­lemów tech­nicznych), a kil­ka dni później całkowicie odkleił się od rzeczy­wis­toś­ci. Prz­er­wał kon­cert w San­ta Cruz, ciska­jąc mikro­fonem o scenę, mówiąc że ma wszys­tkiego dość i słuchacze nie mogą go trak­tować jako niewol­ni­ka tylko dlat­ego, że zapła­cili za bile­ty. I zszedł ze sce­ny. A następ­nie anu­lował wszys­tkie zaplanowane koncerty…

Ale, ale… Zan­im to wszys­tko się wydarzyło, z początkiem październi­ka pojaw­ił się zupełnie niespodziewany mik­ste­jp o tytule “HOTEL”. Mate­ri­ałem tym zain­au­gurował przy okazji rozpoczę­cie dzi­ałal­noś­ci swo­jego labelu o nazwie Slumerican.

Dużo piani­na, gitar akusty­cznych, szczeka­jącego flow i śpiewanych refrenów, czyli… Yela w swo­jej najlep­szej formie. W jed­nym z utworów pojaw­ia się Bub­ba Sparxxx, o którego ist­nie­niu już zdążyłem zapomnieć.

Sprawdź na: YouTube

Yussef Kamaal

Black Focus”

I znów — dzięku­ję, Band­campie za to odkrycie.

Zaryzyku­ję stwierdze­nie, że Yussef Kamaal to takie bry­tyjskie “15 min­ut pro­jekt”. Tworzą go bęb­niarz Yussef Dayes oraz klaw­is­zowiec Kamaal Williams.

To pochodzą­cy z Lon­dynu jaz­zowy duet. Wychowu­jąc się pośród londyńs­kich bloków, ich muzy­czny szkielet ufor­mował się na bazu­jąc na brzmieni­ach takich gatunków jak jun­gle, grime czy bro­ken beat. I inspirac­je te zde­cy­dowanie sły­chać w ich poła­manych improwizacjach.

Jeden z fajniejszych młodych pro­jek­tów jaz­zowych, z jaki­mi miałem ostat­nio do czynienia. Mam nadzieję, że dopiero nabier­a­ją rozpędu.

Sprawdź na: Spo­ti­fy | Band­camp

YUNG BAE

BAE 2” / “Japanese Disco Edits 2” / “BA3” / “Skyscraper Anonymous” / “Bae: side B”

Kole­jne odkrycie dzię­ki eksplo­racjom przepast­nego kat­a­logu Bandcampa.

Pochodzą­cy z Los Ange­les pro­du­cent, który próbu­je klasy­fikować swo­ją muzykę taki­mi etyki­eta­mi jak nu dis­co, future funk czy vapor­wave. Jego brzmie­nie to połącze­nie retro elek­tron­i­ki z tanecznym dis­co pod­szyte funkowym pulsem. A pomiędzy sły­chać różne inspirac­je kul­turą japońską.

Jest dobrze. I płod­nie. Bo w 2016 na jego Band­campie pojaw­iło się blisko 60 utworów zebranych na pię­ciu “pły­tach”. I wiecie co? Ciężko mi wybrać “ten najlep­szy”. Najbardziej taneczny jest “BA3″, ale pozostałe niewiele mu ustępu­ją w tym temacie.

Sprawdź po kolei na Bandcampie:
BAE 2 / Japan­ese Dis­co Edits 2 / BA3 / Sky­scraper Anony­mous / Bae: side B

ZHU

GENERATIONWHY

Pitch­fork dał temu albu­mowi 4,8. Szczęśli­wie trafiłem na płytę pro­du­cencką przed lek­turą tejże recen­zji. Dzię­ki czemu mogłem wyro­bić sobie opinię bez wcześniejszej wiz­ual­iza­cji. Ale i tak nie bard­zo wiem co o tym myśleć.

Bo jeśli roz­pa­try­wać ten krążek w kat­e­gorii muzy­ki tanecznej, to nawet mogę się przy­chylić. Ciężko było­by mi znaleźć tu bom­bę, która rozkrę­ci parki­et. “Gen­er­a­tionwhy” trak­tu­ję raczej jako kole­jną pozy­cję z kat­e­gorii “do pra­cy” / “do zasyp­i­a­nia”. I w tym obszarze mate­ri­ał ten sprawdz­ił się wielokrotnie.

Sprawdź na: Spo­ti­fy


MENU:  [A – B] [C – D] [E – F] [G – H] [I – J] [K – L]
[M – N] [O – P] [Q – R] [S – T] [U – V] [W – X] [Y – Z]

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13