fbpx
Przejdź do treści

Moje typy na 28. FKŻ

28 edy­c­ja Fes­ti­walu Kul­tu­ry Żydowskiej już trwa. Znów mam przy­jem­ność przyglą­dać się temu wydarze­niu jako akredy­towany bloger. Trady­cji stać się musi za dość, więc i w tym roku nie może zabraknąć rekomen­dacji naj­ciekawszych moim zdaniem punk­tów tegorocznego programu.

Uwa­ga — porządek moc­no niechrono­log­iczny! Lecimy?

Kutiman Orchestra

Środa, 27/06 19:00 | Synagoga Tempel | 80 / 50 PLN | info

Prawdzi­wy dia­ment tegorocznej edycji.

Co z tego, że grali już trzy lata temu na tym samym fes­ti­walu (tutaj wstaw link do swo­jej fotorelacji)? Gdy­bym zro­bił rank­ing najlep­szych kon­certów, jakie przez tych kilka­naś­cie lat widzi­ałem na FKŻ, to ich wys­tęp w ramach 25. edy­cji zde­cy­dowanie znalazł­by się w TOP3.

Trzy lata temu wybier­ałem się na ten kon­cert z powodu front­mana, dziś wzdy­cham do całego zespołu. Bo po tych trzech lat­ach jestem zde­cy­dowanie bogat­szy w muzy­czne doświad­czenia i z per­spek­ty­wy cza­su dochodzę do wniosku, że Kuti­man Orches­tra to super­gru­pa, która sku­pia w ramach jed­nego pro­jek­tu niezwyk­le kreaty­wnych muzyków młodego pokolenia.

Przez kole­jne fes­ti­walowe lata miałem okazję oglą­dać gra­ją­cych w ramach 25. edy­cji w orkiestrze Kutiego wykon­aw­ców wys­tępu­ją­cych w wielu innych for­ma­c­jach: Adama Scheflana z Ouzo Bazooką, Ami­ra Bresslera w Beme­cie (zobacz relację),  Sefiego Zis­lin­ga z Gili Yalo (zobacz wideo 1 oraz wideo 2) czy Eyala Tal­mudiego z Beme­tem czy Nitaiem Her­shkovitvem (zobacz wideo).

Obec­ność na tegorocznym kon­cer­cie będzie wyma­gała ode mnie małej ekwili­brysty­ki, bo tego samego dnia wybier­am się na dłu­go wyczeki­wany kon­cert Body Coun­ta, ale w synagodze Tem­pel pojaw­ię się na bank.

The Sefi Zisling Quartet

Czwartek, 28/06 22:00 | Klub Alchemia | 30 PLN | info

To dru­gi najbardziej oczeki­wany kon­cert w tym roku.

Zwró­cił moją uwagę wys­tępu­jąc w szere­gach Kut­mi­an Orches­tra. Gdy w zeszłym roku trafiłem na jego “Beyond The Things I Know”, miałem cichą nadzieję, że przyjdzie mi kiedyś zobaczyć go w ramach solowego koncertu.

I bard­zo się ucieszyłem, gdy okaza­ło się, że tegoroczny FKŻ da mi taką możliwość.

Nie ma co się rozpisy­wać — jestem fanem, gorą­co polecam.

Sprawdź na: Spo­ti­fy | Youtube | Band­camp

Noga Erez

Wtorek, 26/06 21:00 | Teatr Nowy | 40 / 20 PLN | info

Co roku dzię­ki FKŻ poz­na­ję kole­jne oblicza klubowej sce­ny z Izraela. Dzię­ki poprzed­nim edy­cjom miałem okazję zostać zau­roc­zonym m.in. przez Adi Ulman­sky, Tote­mo czy Bemet. W tym roku naj­ciekaw­iej zapowia­da się kon­cert pani Erez.

Muzy­ka, którą tworzy we współpra­cy z pro­du­cen­tem i kom­pozy­torem Orim Rous­so, dogłęb­nie eksploru­je różne rejony elek­tron­i­ki, inspiru­jąc się twór­c­zoś­cią Björk, M.I.A, fka Twigs, Fly­ing Lotos, Kendric­ka Lama­ra czy Fran­ka Oceana. Chro­powate tek­stu­ry, moc­ne brzmienia podra­sowane syn­teza­torem i bita­mi odważnie łączą różne gatunki.

To nie może się nie udać! I mam wraże­nie, że Noga Erez będzie jed­nym z tych fes­ti­walowych artys­tów, którzy zostaną ze mną na dłużej.

Sprawdź na: Spo­ti­fy | Band­camp

Young Yosef

Niedziela, 1/07 21:00 | Cheder | 30 PLN | info

Wesoła ekipa z Tel-Avivu, o której ciężko cokol­wiek przeczy­tać w internecie.

Dlat­ego pogada­jmy o muzyce (duu­u­uh!). Choć nie powiem, że będzie mi łat­wo, bo ich brzmie­nie ciężko jest sklasy­fikować w sposób jednoznaczny.

Ich debi­u­tanc­ki album, wydany wios­ną tego roku, odwołu­je się do styl­isty­ki leg­en­darnego klubu noc­nego Stu­dio 54. Muzy­cy czer­pali inspirac­je z prz­eróżnych źródeł – od smooth soulu, poprzez J‑pop, cukierkowe melodie, po funkowe lin­ie basu.

Trochę akusty­cznej gitary, trochę surfer­s­kich przesterów, trochę triphopowego pul­su, sporo chilloutu…

Niewąt­pli­wie — cieka­wost­ka tegorocznej edycji!

Sprawdź na: Spo­ti­fy | Sound­cloud | Band­camp

Mała Orkiestra Dancingowa

Poniedziałek, 25/06 21:00 | HEVRE | 30 PLN | info

Robiłem kil­ka pode­jść do książ­ki “Były dancin­gi i grały orkiestry w mieś­cie Łodzi”, ale mimo szcz­erych chę­ci — jest napisana tak ciężkim językiem, że nie jestem w stanie przez nią prze­brnąć. Żału­ję, bo autor opisu­je w niej cza­sy, gdy do restau­racji szło się nie tylko najeść, ale również potańczyć do dźwięków granych przez zespół, niejed­nokrot­nie składa­ją­cy się z wybit­nych muzyków.

Kon­cert Małej Orkiestry Dancin­gowej pod dyrekcją Noa­ma Zyl­ber­ber­ga zapowia­da się jak pró­ba odt­worzenia tamtego kli­matu. To jak zaprosze­nie na pokład wehikułu cza­su, który prze­nieść ma mnie do warsza­ws­kich restau­racji z okre­su dwudziestole­cia wojen­nego. Co ważne — wzięte na warsz­tat utwory wykony­wane są dokład­nie w tych samych aranżac­jach, w których grane były sto lat temu. I ja na ten pokład z przy­jem­noś­cią wskoczę!

Sprawdź na: Youtube

Eleanor Reissa, Frank London
& Klezmer Brass Allstars

Poniedziałek, 25/06 19:00 | Synagoga Tempel | 80 / 50 PLN | info

Przez fes­ti­walowe lata do kon­certów klezmer­s­kich zawsze pod­chodz­iłem z pewnym dys­tansem. Każ­do­ra­zowo jed­nak dostawałem zde­cy­dowanie więcej, niż oczeki­wałem. A że to właśnie FKŻ zawdz­ięczam ciągłe posz­erze­nie moich hory­zon­tów muzy­cznych, to i w tym roku zamierzam sprawdz­ić kilku wykon­aw­ców z tego nurtu.

Moją miłość do sekcji dętych wyz­nawałem tu nie raz, więc wszys­tkie pro­jek­ty, które w nazwie zaw­ier­a­ją “brass” automaty­cznie trafi­a­ją na mój radar.

Eleanor Reis­sa to pochodzą­ca z Brook­lynu wokalist­ka i aktor­ka. Wykonu­je “zarówno zapom­ni­ane pieśni, jaki i klezmer­skie szlagiery, piosen­ka aktors­ka, a także utwory zaan­gażowane, opowiada­jące o sytu­acji kobi­et i polityce”.

Frank Lon­don to jed­na z tych postaci, która w pro­gramie FKŻ przewi­ja się od wielu lat. I zawsze przy wydarzeni­ach z jego udzi­ałem notu­ję sobie na mar­gin­e­sie “muszę w końcu kiedyś zobaczyć go na żywo”. I wszys­tko wskazu­je na to, że w końcu uda mi się tego klasy­ka muzy­ki klezmer­skiej usłyszeć.

Sprawdź Elenorę na: Spo­ti­fy
Sprawdź Fran­ka Lon­dona z Klezmer Brass All­stars na: Spo­ti­fy

Orkiestra Klezmerska Teatru Sejneńskiego
feat. Frank London, David Krakauer, Michael Alpert

Czwartek, 28/06 19:00 | Synagoga Tempel | 80 / 50 PLN | info

Pon­ad dwadzieś­cia lat temu wraz z Rodzi­ca­mi wybral­iśmy się na waka­cyjny wyjazd do Sejn, niewielkiem miejs­cowoś­ci na Pod­la­siu. Wśród strzępów wspom­nień z tamtego wyjaz­du mam obraz bard­zo serdecznych mieszkańców, pięknych, lesistych terenów (pamię­tam urocze jeziorko w środ­ku lasu, do którego zabrał nas właś­ci­ciel kwa­ter) oraz… kołacze. Świeżutkie, lokalne wyro­by, które pochła­ni­ałem kilo­gra­ma­mi. Nigdy później nie zdarzyło mi się spróbować równie smacznych. Wspom­i­nam więc te Sejny bard­zo ciepło.

Na tegorocznej edy­cji Fes­ti­walu dojdzie do niezwykłego i niecodzi­en­nego spotka­nia. Do młodych ludzi związanych z Fun­dacją i Ośrod­kiem „Pogranicze – sztuk, kul­tur, nar­o­dów” dołączą leg­en­darni, świa­towej klasy muzy­cy — wspom­ni­any tu już Frank Lon­don, wspom­i­nany w poprzed­nich lat­ach David Krakauer oraz Michael Alpert.

I wszys­tko to spraw­ia, że cieka­woś­cią sprawdzę co wyniknie z tego połączenia.

The Jerusalem Orchestra East & West

Piątek, 29/06 18:00 | Synagoga Tempel | 100 / 60 PLN | info

Ta orkies­tra to fas­cynu­jące zjawisko muzy­czne, spec­jal­izu­jące się w muzyce Bliskiego Wschodu, Andaluzji i Magre­bu. Tworzą ją muzy­cy wywodzą­cy się z trzech wiel­kich porząd­ków kul­tur­owo-religi­jnych: cenieni soliś­ci gra­ją­cy na ory­gi­nal­nych arab­s­kich instru­men­tach, absol­wen­ci akademii muzy­cznych byłego ZSRR oraz Izraelscy muzy­cy młodego pokolenia.

Zapowiada­jąc zeszłoroczny pro­jekt Junun, w ramach którego Shye Ben Tzur połączył swo­je siły z grupą hin­dus­kich muzyków The Rajasthan Express napisałem: “Nie wiem co o tym myśleć. Bo muzy­cznie to wszys­tko bard­zo dzi­wne. (…) Praw­dopodob­nie zajrzę z cieka­woś­ci.” Ostate­cznie ten kon­cert okazał się jed­nym z ciekawszych wydarzeń zeszłorocznej edy­cji. Na Jerusalem Orches­tra wybier­am się z podob­nym nastaw­ie­niem. Czas pokaże czy pokon­cer­towe uczu­cia będą zbliżone do tych, który­mi obdarzyłem The Rajasthan Express.

Jazzband Młynarski-Masecki na Szerokiej

Szalom na Szerokiej | Sobota, 30/06 18:00 | ul. Szeroka | za darmo

Goś­ciem spec­jal­nym tegorocznej edy­cji będą Janek Mły­nars­ki z Marcin­em Maseckim w ramach ich fenom­e­nal­nego pro­jek­tu Jazzband Młynarski-Masecki.

Jestem fanem Jan­ka od cza­sów 15 Min­ut Pro­jekt. O tym, jak ważne są dla niego muzy­czne trady­c­je dał po sobie znać już w ramach Warsza­wskiego Com­bo Tanecznego. Ter­az, wraz z Maseckim, wzięli na warsz­tat klasykę pol­skiego jazzu.

To kole­jny w tegorocznym line-upie pro­jekt, który się­ga po twór­c­zość z okre­su między­wo­jen­nego, jed­nakże w tym przy­pad­ku utwory pol­s­kich orkiestr jaz­zowych pod­dane zostały współczes­nej aranżacji.

Zde­cy­dowanie: POLECANKO!

Opowiedz­cie jak było, bo nieste­ty nie uda mi się dotrzeć na Szeroką.

Sprawdź tu: Spo­ti­fy

Victoria Hanna

Środa, 27/06 21:00 | Teatr Nowy | 40 / 20 PLN | info

Vic­to­ria Han­na rapu­je po arame­jsku, a na warsz­tat bierze starożytne hebra­jskie teksty.

Szach — mat. Dzięku­ję, dobra­noc. Zamilknij i bierz moje pieniądze.

Ale… czy­ta­jmy dalej:

Określe­nie „wokalist­ka” nie wycz­er­pu­je zakre­su możli­woś­ci jej gło­su – Vic­to­ria anal­izu­je i przekracza granice dźwięku. Bawi się hebra­jski­mi lit­era­mi, recy­tu­je aleph-bet, lawiru­je między muzyką dawną a współczes­ną, miesza i łączy religi­jno-filo­zoficzne tek­sty, takie jak Pieśń nad Pieś­ni­a­mi czy Księgę Stworzenia z popowy­mi aranżac­ja­mi. Każdy wys­tęp Vic­torii to zniewala­ją­cy spek­takl, pod­czas którego jest jed­nocześnie wład­cza i delikat­na, pięk­na i zmysłowa, przekracza­ją­ca granice i nieśmiała.

Zapowia­da się niezwyk­le… dzi­wnie? Specy­ficznie? Zjawiskowo? Z pewnoś­cią wszys­tkiego po trochu.

Nieste­ty, z racji wspom­ni­anego wcześniej Body Coun­ta opuszczam ten występ.

Pode­j­mu­jesz wyzwanie? Opowiesz mi jak było?

Sprawdź na: Band­camp

Yudko

Niedziela, 24/06 | w momencie publikacji koncert się już odbył

Kon­cert co praw­da już się odbył (nie byłem, o czym za chwilę), ale jeśli nie trak­tu­je­cie tej listy wyłącznie jako rekomen­dacji kon­cer­towych, a raczej jako źródło ciekawych muzy­cznych inspiracji, to Yud­ko zde­cy­dowanie zasługu­je, by w tym zestaw­ie­niu się znaleźć!

Bo jeśli ktoś wśród swoich inspiracji muzy­cznych jed­nym tchem wymienia Char­liego Park­era, Mile­sa Davisa i… Aphex Twina, to ja przy­bi­jam wysoką piątkę i nad­staw­iam ucha z zainteresowaniem.

Urod­zony w Jero­zolim­ie, mieszkaniec Tel Awi­wu, oby­wa­tel wszechświa­ta. Reprezen­tant wytwórni Raw Tapes, w której wyda­ją również między inny­mi But­ter­ing Trio i wspom­ni­any tu Sefi Zissling. W swo­jej twór­c­zoś­ci łączy wspom­ni­ane inspirac­je z elek­tron­iczny­mi szu­ma­mi i ambi­en­ta­mi życia codziennego.

Kon­cert ten zapowiadał się niezwyk­le ciekaw­ie. Zwłaszcza, że towarzyszyć mu miał odpowiada­ją­cy za wiz­ual­iza­c­je pol­sko-węgier­s­ki duet Elek­tro Moon Vision, a sztu­ka miała miejsce w HEVRE, które urząd­zone jest tak, że wiz­ual­iza­c­je moż­na wyświ­et­lać na wszys­t­kich ścianach pomieszczenia, tworząc jed­ną wielką mul­ti­me­di­al­ną przestrzeń.

Nieste­ty, kon­cert Yud­ko rozpocząć się miał wraz z pier­wszym gwiz­d­kiem meczu Pol­s­ki z Kolumbią. Jeszcze rano, wsta­jąc z łóż­ka, byłem przeko­nany, że wybiorę kon­cert. W ciągu dnia jed­nak doszedłem do wniosku, że w prze­ciągu najbliższych dwóch tygod­ni kon­certów będę miał więcej (Wian­ki, FKŻ, Body Count, Open­er) niż wszys­t­kich meczów reprezen­tacji, nawet gdy­by dos­zli do finałów i postanow­iłem spędz­ić wieczór przed telewiz­orem. Po ostat­nim gwiz­d­ku… żałowałem tej decyzji.

Sprawdź na: Spo­ti­fy | Band­camp | Youtube

Swo­ją drogą… widzieliś­cie już ostat­ni odcinek “Niecodzi­en­noś­ci”?