Nawigacja: [A — B] [C — D] [E — F] [G — H] [I — J] [K — L]
[M — N] [O — P] [Q — R] [S — T] [U — V] [W — X] [Y — Z]
K jak keep walking u Sokoła
O Sokole, Lindzie i Johnnym Walkerze pisałem już tutaj w dedykowanym poście. Więc pozwolicie, że najpierw się w kawałku zacytuję:
Przede wszystkim – Sokół WOW. (…)
Zaraz po Wojtku – bit Du:It’a. (…)
Po trzecie: pełno nawiązań. W klipie i w warstwie lirycznej. Zarówno do filmowej twórczości Lindy, jak i tekściarskiej kariery Sokoła. (…)
Po czwarte: szacun dla brand managerów łychy, że wchodzą w projekt, którego tekst nie jest wygładzony. (…)
I szczerze przyznam, że jednak boli mnie to, że ten klip nie jest po prostu reklamą.
Odsyłam Was do dedykowanego tekstu, bo rozpisałem się tam nieco bardziej.
Mimo wszystko — całkiem zgrabna kampania.
L jak Lvov
Działa od nieco ponad roku. Dziecko dwóch buntowników (Katarzyna Sośnierz, Wojciech Dagiel), którzy odeszli z korporacyjnych sieciówek reklamowych żeby móc znowu robić dobre rzeczy.
Dagiel dla Interaktwynie rzekł tak:
Wieloletnie doświadczenie pozwoliło nam zdobyć wiedzę, która pomoże naszym klientom wygrać z konkurencją nie tylko wielkością budżetu, ale przede wszystkim pomysłem.
Duże agencje (…) zamieniły się w jednostki, które tylko chcą zarobić, a nie coś zrobić. A sprowadzenie roli kreatywnego do godzin w kosztorysie działa nie tylko przeciw niemu, ale i w konsekwencji przeciw interesom klienta.
Producent wódki Baczewski zadeklarował chęć współpracy jeszcze zanim formalnie zawiązał się Lvov. Najważniejszym efektem tej współpracy jest „Ostatnia butelka”. Krótko i zwięźle: to najlepszy storytelling w polskiej reklamie 2k15. Lvov przytulił za nią już KTRowe miecze i Grand Prix w międzynarodowym konkursie Golden Drum.
Nawigacja: [A — B] [C — D] [E — F] [G — H] [I — J] [K — L]
[M — N] [O — P] [Q — R] [S — T] [U — V] [W — X] [Y — Z]