Pierwsza edycja odbyła się dziewięć lat temu. I choć organizuję go mocno nieregularnie, to format ten w pewnym kręgach stał się niemal legendarny (lub tak sobie wmawiam). Równocześnie zabawnym jest fakt, że nigdy wcześniej nie trafił tu na bloga.
Tworzę więc ten wpis, by w przyszłości mieć jedno źródło, do którego będę mógł linkować. Oraz by opowiedzieć wszystkim: o co w tym “konkursie” tak naprawdę chodzi?
Zaczęło się w 2012
Nadeszła cudowna pora roku — okres świąt Bożego Narodzenia. Czuć je wszędzie — na ulicach i w centrach handlowych.
Jak co roku, każda galeria pragnie, by to właśnie u niej stanęła największa, najpotężniejsza i najpiękniej udekorowana choinka z dekoracją świąteczną.
Doceńmy wspólnie te starania!
Ogłaszam konkurs na najlepsze zdjęcie z choinką z galerii handlowej w tle.
Tymi oto słowami w 2012 roku powołałem do życia pierwszą edycję choinkowego konkursu fotograficznego.
Konkurs, który miał w założeniu proste zasady. Proste, choć jak kolejne lata pokazały — chyba nigdy do końca przez wszystkich uczestników zrozumiałe.
Zasady
To konkurs, w którym mieliśmy okazać wdzięczność dla ludzi, którzy w galeriach handlowych przyozdabiają choinki. Wdzięczność w postaci zrobienia sobie zdjęcia na tle choinki w galerii handlowej.
Czyli zasady polegały mniej więcej na tym, że:
- idziesz do galerii handlowej,
- stajesz przed choinką,
- robisz sobie zdjęcie na którym widać ciebie i choinkę,
- wrzucasz fotę w formie posta w wydarzeniu.
Proste?
No więc… zaryzykuję stwierdzenie, że przez wszystkie kolejne dosyć nieregularnie odbywające się edycje notorycznie pojawiały się fotografie, które nie spełniały powyższych wytycznych. Bo uczestnicy przysyłali zdjęcia choinek na świeżym powietrzu, na miejskim rynku, chyba nawet w domu, a jak już ktoś zrobił zdjęcie w galerii to na przykład… znajdowała się na nim tylko choinka. Bez portretu osoby na jej tle.
Wyjątkowa była edycja z 2016 roku. Wtedy pojawiło się chyba najwięcej zgłoszeń. I praktycznie wszystkie były poprawne. Sprawdźcie sami pod tym linkiem.
A dlaczego tak bardzo upierałem się właśnie na tej koncepcji? Dlaczego walczyłem o to, by zgłaszać zdjęcia portretów na tle choinek w galerii handlowej?
Uwaga, uzasadniam
Nie będę ukrywał, że konkurs ten od początku był formą… żartu. Ale podkreślam: żartu. A nie drwiny.
A wziął się z czystej obserwacji.
W trakcie przedświątecznych zakupów w Galerii Krakowskiej w 2012 roku zorientowałem się, że są ludzie, którzy przychodzą do galerii, stają pod tą wielką i pięknie udekorowaną choinką i pozują do zdjęć.
Ale nie, że selfie w kurtce. Tylko normalna, regularna sesja zdjęciowa. Na tle choinki w galerii handlowej.
Ściągają z siebie te wszystkie wierzchnie warstwy, poprawiają włosy, ustawiają się, wyciągają nóżkę do przodu i ich towarzysz wygina się, kuca lub przybiera inne nie do końca wygodne pozy, by jak najlepiej uchwycić w kadrze świąteczny portret. Na tle choinki w galerii handlowej.
I stwierdziłem: ej, ludzie na serio pozują w galerii handlowej na tle choinek!
Po czym pomyślałem, że może w związku z tym zrobić taki “heheszkowy” konkurs. Skierowany do kręgu moich znajomych. Choć komunikowany turbo poważnie i oficjalnie. I wiecie co? Ten żart stał się legendą.
Tak samo jak fakt nie rozwiązywania konkursu…
Edycje, nagrody i wyniki
Od 2012 roku odbyło się w sumie sześć edycji.
Standardowe nagrody to:
- pięć biletów krakowskiej komunikacji miejskiej MPK Kraków (część z nich może być skasowana)
- nagroda pieniężna — pięć złotych o wartości pięciu złotych do wydania w dowolnym miejscu na terenie kraju
- dyplom z autografem przewodniczącego komisji (czyli moim)
Choć pojawiły się edycje, w których do wygrania było opakowanie po kalendarzu adwentowym. Z zastrzeżeniem, że wkład należy zorganizować sobie we własnym zakresie, bo może być… wyżarty.
Sęk w tym, że choć konkurs doczekał się sześciu edycji i w większości z nich nawet pojawiły się jakieś zgłoszenia, to… zasadniczo rozstrzygnięcia — czyli wyboru najlepszego zdjęcia — uczestnicy doczekali się tylko w jednej edycji. A nagród nigdy nie wysłałem. Chociaż też prawda jest taka, że… nigdy nikt się o nie nie upomniał ;)
Wspomnień czar
Ja na serio przez te wszystkie lata byłem bardzo zaangażowany, by pokazać o co w tym konkursie chodzi. Przy okazji każdej edycji robiłem “oficjalne” zdjęcie otwierające konkurs w danym roku. I w trakcie dorzucałem kolejne, by… “animować” uczestników.
Postanowiłem pozbierać te wiekopomne dzieła i zarchiwizować je tutaj. Et, voila.
Post Scriptum
Czy w tym roku odbędzie się kolejna edycja konkursu fotograficznego? Nie wykluczam.