Sztos Alert #61
Przepraszam bardzo, ale gdzie podział się weekend?
Skoro już nowy tydzień wjechał na pełnej prędkości pod postacią poniedziałku, to przynajmniej powitajmy go godnie. Zestawem pięciu świeżych numerów. Smacznego.
Przepraszam bardzo, ale gdzie podział się weekend?
Skoro już nowy tydzień wjechał na pełnej prędkości pod postacią poniedziałku, to przynajmniej powitajmy go godnie. Zestawem pięciu świeżych numerów. Smacznego.
Zastanawiałem się, czy podsumowywanie 2k15 w tym momencie ma jeszcze jakikolwiek sens. Zwłaszcza, że słucham już rzeczy wydanych w nowym roku. Prawdę mówiąc, po rewizja tego co działo się w światowej muzyce oraz branży interaktywnej sporo mnie kosztowała. I chwilowo wyssała ze mnie cała energię do pisania.
Ale z drugiej strony, przez dwanaście poprzednich miesięcy skrupulatnie sobie notowałem płyty i artystów, którzy zwrócili moją uwagę. I czuję, że sam sobie jestem winien to podsumowanie. Obiecuję — to ostatnie moje odwołanie do poprzedniego roku w najbliższym czasie.
Są ponoć i tacy, którzy na to czekają. Zatem zapraszam.
Gdybym patrzył na teksty przez pryzmat lajków, to mógłbym się zastanawiać czy ten cykl ma w ogóle sens. Bo wyjątkowych liczb to on nie wykręca.
Na szczęście mam to jednak w nosie. A z różnych rozmów wynika, że zagląda Was tu całkiem sporo. Więc dziś kolejna dawka utworów, które w ostatnim czasie zagościły w moich słuchawkach częściej niż raz. Smacznego.