Piąteczka #54
Z okazji piątku serwuję Wam dziś pięć linków do ciekawostek. Piątek, pięć linków… piąteczkowa Piąteczka. Chwytasz?
Z okazji piątku serwuję Wam dziś pięć linków do ciekawostek. Piątek, pięć linków… piąteczkowa Piąteczka. Chwytasz?
Uszanowanko.
Dzisiejsza piąteczka w całości poświęcona jest stronie wizualnej. No, może w 80%, bo jest też o muzyce. Ale w formie filmowej. Więc może jednak…?
Nie ważne. Chciałbym się tylko upewnić — wiecie co macie zrobi
Na przestrzeni ostatnich lat nasze społeczeństwo zrobiło ogromny postęp w temacie postrzegania graffiti. Zaczynamy doceniać ludzi tworzących sztukę przy użyciu puszki z farbą. Coraz więcej osób zaczyna rozumieć różnicę między niszczeniem miejskiej przestrzeni a sztuką. I przestajemy stawiać znak równości pomiędzy słowami „graffiti” i „wandalizm”.
Ale mimo wszystko jedno w temacie street artu się nie zmieniło. To nadal dzieła z określoną datą przydatności.
Czytaj dalej »Graffiti to sztuka z określoną datą przydatności
Każdej Piąteczce przyświeca podobny cel — wygrzebać pięć ciekawych i w miarę aktualnych linków, których prawdopodobnie jeszcze nie widzieliście.
I mam nadzieję, że w tym tygodniu znowu uda mi się czymś Was zaskoczyć.
Pamiętajcie: share’owanie rąk nie brudzi!