Szorty z Paryża
Pół roku temu spędziliśmy z przyjaciółmi sześć dni w Paryżu. Ponieważ przeżywałem wówczas blogową martwicę mózgu, zabrakło podsumowania tej wyprawy. Wracam tam ostatnio często myślami — pod Wieżę, pod łuki, na Montmartre, do dzielnicy łacińskiej i do De La Villette… Do tych parków, nad kanały i w te magiczne uliczki… Do bagietek, do ślimaków, do zup cebulowych, do serów, win i cydrów… I do eklerek, i do makaroników, i do kruasą…
Chodźcie, opowiem Wam po krótce jak było!