fbpx
Przejdź do treści

Piąteczka #60

Dziś tygod­nia koniec i początek.

Więc ucz­ci­jmy piątek w jedynie właś­ci­wy sposób. Czyli zestawem pię­ciu cieka­wostek, które spodoba­ją Wam się na tyle, że z chę­cią poda­cie ten tekst dalej.

No, dalej — wyzy­wam Was!

Labirynt Białych Kłamstw

Dziś pre­miera czwartego studyjnego albu­mu Bry­tyjczyków z White Lies. Na okład­ce pły­ty “Friends” zna­j­du­je się frag­ment rysunkowego labiryntu:

friends_white_lies

Artyś­ci postanow­ili pójść o krok dalej i dać możli­wość prze­spacerowa­nia się po tymże labiryn­cie. Może­my to zro­bić, wybier­a­jąc się pod adres WhiteLies.com. Tamże, porusza­jąc się strza­łka­mi, spaceru­je­my sobie zapęt­lony­mi kory­tarza­mi. Aby ta podróż nie była bezcelowa, w różnych częś­ci­ach tejże gmat­waniny dróg porozrzu­cane zostały liter­ki. Warto je zbier­ać, bo każ­da odkry­wa sekretne prze­jś­cie do mate­ri­ałów wideo, w których muzy­cy opowiada­ją his­to­rie sto­jące za pow­staniem poszczegól­nych utworów na płycie.

Zobacz tutaj: [ klik klik klik ]

white-lies

Świat papierowych samolotów

Ostrzegam, ten pro­jekt zro­bi Wam weekend.

Proste rzeczy są najbardziej genialne. A taką zde­cy­dowanie jest “gra” “społecznoś­ciowa” Paper­planes. Celowo oba słowa ująłem zamknąłem w cud­zysłowach, bo ani to jed­no, ani drugie.

Paper­planes to rodzaj usłu­gi, w ramach której na pod­staw­ie geolokaliza­cji stem­plu­jesz kawałek wirtu­al­nego papieru za pomocą piecząt­ki z datą, nazwą mias­ta i kra­ju. Ów kawałek papieru składasz w for­mę papierowego samoloci­ka, a następ­nie puszcza­sz go w świat. Dosłown­ie — puszcza­sz samolot. Aby pofrunął, trze­ba wykon­ać tele­fonem charak­terysty­czny ruch wypuszcza­nia papierowego modelu.

W ten oto sposób dołącza­sz do liczącej blisko 600 tysię­cy osób “społecznoś­ci” osób, które wykon­ały ten sam gest. Możesz również zła­pać siatką na motyle (tak właśnie!) prze­latu­ją­cy obok samolot, zobaczyć jego his­torię lotu (dzię­ki przys­taw­ionym pieczątkom), dodać swój stem­pel i puś­cić go dalej w obieg. Możesz również pode­jrzeć gdzie i do ilu osób dotarł wypuszc­zony przez Ciebie samolot.

Brz­mi abstrak­cyjnie? Bo jest. Ale wyglą­da pięknie (zarówno na kom­put­erze, jak i urządze­niu mobil­nym), ma bard­zo fajny UX i jest super­ową zabawką.

Pole­cam sprawdz­ić. Koniecznie!

Kliknij tu: [ klik klik klik ]

planes

Zbalansowana Hiszpania

Mate­ri­ał zare­je­strowany tego lata w Hisz­panii przez desko­rolkową ekipę New Bal­ance jest absurdal­nie fenom­e­nal­ny. Pod kątem trick­ów, ująć i lokalizacji.

Jest pięknie.

SK8IN’ in BCN

W tym tygod­niu roz­maw­ial­iśmy w biurze o rozpoczę­ciu planowa­nia wig­ilii fir­mowej. Oznacza to, że koniec roku za pasem.

Z końcem 2k15 zapowiadałem sobie, że w ciągu kole­jnych dwu­nas­tu miesię­cy chci­ałbym w końcu odwiedz­ić Berlin. I udało się to zro­bić. Dwa razy.

Dlat­ego, sko­ro odkrę­ciłem już kalo­ryfery i zaczy­nam myśleć o wig­ilii, czas najwyższy by zacząć zak­li­nać przyszłość. I w kole­jnym roku chci­ałbym bard­zo zabrać Karolkę do Barcelony.

Więc sko­ro już jesteśmy w Hisz­panii i porusza­my się na czterech kółkach, to pozwiedza­jmy wspól­nie stolicę Katalonii:

 

Stwory z metra

Co moż­na robić przedzier­a­jąc się przez mias­to? Słuchać muzy­ki, czy­tać książkę lub tępo gapić się w szy­bę auto­busu. Moż­na też robić za pomocą iPa­da foty i dorysowywać do nich śmieszne stworki.

Sub­way Doo­dle to zde­cy­dowanie jed­na z lep­szych rzeczy, jakie mnie ostat­nio spotkały na Instagramie.

Pole­cam: [ klik klik klik ]