fbpx
Przejdź do treści

prywata

Po prostu zacznij!

Pier­wszy raz o napisa­niu tego tek­stu pomyślałem pod koniec 2014. I szcz­erze przyz­nam, że na prawdę nie miałem ochoty go pisać…

Ale w Waszych lis­tach do redakcji tego blo­ga wciąż przewi­ja się ta sama kwes­t­ia. Wraca wręcz niczym bumerang. Czyli chy­ba jed­nak macie ochotę o tym przeczy­tać. No, to mówię jak jest…

Czy­taj dalej »Po pros­tu zacznij!

Zwięźle: Pauza

Ostat­nio moc­no ociągam się z pub­likowaniem nowych tek­stów. I przyz­nać muszę, że źle mi z tym zanied­by­waniem Was. I dzisi­aj Wam tę chwilową pauzę chci­ałbym wyjaśnić.

Dwa min­ione tygod­nie były dość sza­lone i moc­no pochła­ni­a­jące czas. Obiecać mogę jed­nak, że pod wzglę­dem gro­madzenia mate­ri­ałów na blo­gas­ka nie był to czas zmarnowany.

Czy­taj dalej »Zwięźle: Pauza

List motywacyjny

Wynik ostat­nich wyborów moc­no spo­lary­zował moje otoczenie.

Sto­ję z boku i przyglą­dam się temu wszys­tkiemu w umi­arkowanym mil­cze­niu. Czekam na infor­ma­cję, z której wynikać będzie, że Pol­s­ka w ruinie to efekt dobrej zmi­any. A może się tak nie stanie? Bo prze­cież min­is­terst­wa­mi zarządza­ją sami specjaliści.

Czy­taj dalej »List motywa­cyjny

Dorosłem do tworzenia kolekcji

Ideę tworzenia kolekcji próbował zaszczepić we mnie Dzi­adek — zapraw­iony filatelista.

Miłoś­cią do znaczków nie zapałałem nigdy, ale i sam kil­ka razy za tworze­nie włas­nych zbiorów próbowałem się zabier­ać. Ale ani min­er­ały, ani tym bardziej zagraniczne kar­ty tele­fon­iczne na dłu­go w moim życiu nie zaparkowały.

Inaczej rzecz się miała z płytami.

Czy­taj dalej »Dorosłem do tworzenia kolekcji

#1Dziennie

Muszę Wam wyjaw­ić pewną rzecz.

Od około praw­ie dwóch miesię­cy bierze­cie udzi­ał w pewnym ekspery­men­cie. Żeby nie było za wesoło powiem otwar­cie — jako czytel­ni­cy nie wypada­cie w nim najlepiej…

Czy­taj dalej »#1Dziennie

Graffiti to sztuka z określoną datą przydatności

Na przestrzeni ostat­nich lat nasze społeczeńst­wo zro­biło ogrom­ny postęp w tema­cie postrze­ga­nia graf­fi­ti. Zaczy­namy doce­ni­ać ludzi tworzą­cych sztukę przy uży­ciu pusz­ki z far­bą. Coraz więcej osób zaczy­na rozu­mieć różnicę między niszcze­niem miejskiej przestrzeni a sztuką. I przes­ta­je­my staw­iać znak równoś­ci pomiędzy słowa­mi „graf­fi­ti” i „wan­dal­izm”.

Ale mimo wszys­tko jed­no w tema­cie street artu się nie zmieniło. To nadal dzieła z określoną datą przydatności.

Czy­taj dalej »Graf­fi­ti to sztu­ka z określoną datą przydatności

Flagowy ból dupy

Tem­at zamachów ter­ro­rysty­cznych powraca jak bumerang.

Ale pier­wszy raz obser­wu­ję w medi­ach społecznoś­ciowych taką falę nien­aw­iś­ci skierowaną w stronę osób, które sol­idaryzu­ją się z ofiarami…

Czy­taj dalej »Flagowy ból dupy

Wojtek, Boguś i Jaś

Jeżeli wierzyć licznikowi na Fejsie, w ciągu dwóch dni wspól­ny klip Sokoła, Lindy i John­niego Walk­era został już wyświ­et­lony pon­ad 1,2 mil­iona razy.

Ten klip mógł­by znaleźć się w poniedzi­ałkowych Sztosach. Miał znaleźć się w jutrze­jszej Piąteczce. Ale okazu­je się, że mam do powiedzenia na jego tem­at tyle, że star­czy na osob­ny tekst.

Zatem: smacznego.

Czy­taj dalej »Wojtek, Boguś i Jaś

Bezbek

  • aks 
  • prywata

Siedzę w ciem­nym poko­ju. W abso­lut­nej ciszy. Kur­sor mru­ga bez opamię­ta­nia, a ja nie wiem o czym w ogóle chcę tu napisać.

Wiem tylko, że chcę, żeby zabrzmi­ało poważnie.

Czy­taj dalej »Bezbek

Gary move out

Przeprowadz­ki dzień czwarty.

Karo­la mając swój strate­giczny plan ide­al­nego rozład­owa­nia zawartoś­ci przy­wiezionych kar­tonów przys­tępu­je do czynów. Nie chcąc wchodz­ić jej w drogę, idę ułożyć pły­ty na półce.
Czy­taj dalej »Gary move out